środa, 29 lutego 2012

ZACOFANIE!!!!

Dziś mój dzień rozpoczął się od uświadomienia sobie jak bardzo nasze społeczeństwo jest zacofane!!
Promocje w Carrefour przyciągają całą masę szaleńców i ludzi, którzy stali w kolejkach za komuny.
Jeśli można kupić jeden produkt i drugi dostać za grosz to najlepiej nabierzmy ile fabryka dała bo za pół darmo. Już na wejściu do sklepu musiałam złapać się za głowę widząc szarańczę wbiegająca wręcz niczym z otwarcia supermarketu w wykonaniu Ani Mru Mru:)Zapomniałam dodać, że na zakupy musiałam zabrać moją córeczkę. Po przedarciu się przez ten tłum biorę papier toaletowy(jeśli ktoś nie wie market zastrzega sobie, że jedna osoba może kupić jeden produkt w promocji,każda kolejna będzie pełnopłatna), a pani za plecami mówi do mnie "niech pani weźmie jeszcze jeden komplet przecież dziecko to też osoba" mało nie padłam ze śmiechu:D. Pewien pan wziął chyba sobie jej słowa do serca bo stał z 3 dzieci i pakował opakowania z jajkami do wózka jakby jutro miał być koniec świata:)Istny cyrk na kółkach!!!! Jednak to pikuś przy tym co spotkało mnie przy kasie. Podchodzę pod kasę pierwszeństwa na obrazku widnieje kobieta w ciąży i wózek.
Przy kasie stoi czterech emerytów, dwie gwiazdy betlejemskie, pan z mina jakby go coś ugryzło i jakaś para.
Zero dzieci! Więc podchodzę do kasjerki i pytam czy to oby na pewno kasa pierwszeństwa(pytać doradziła mi kiedyś pani kierownik sklepu), pani kazała mi podejść bokiem. Zanim przedarłam się przez tych wszystkich ludzi nasłuchałam się,  że oni też stoją w kolejce!!
Rozpoczyna się kasowanie i za plecami słyszę :"taka cwana wpycha się do kolejki", "ja też mam w domu dzieci", i na to wszystko jedna z gwiazd betlejemskich pojechała po bandzie: "nie ma to jak wziąć dziecko na zakupy, żeby się bez kolejki wepchać" a tłum za nią "no właśnie"w tym momencie nerwy mi puściły!!!!Nie wiem skąd ta durna baba się wyrwała, ale wiem, że na pewno była szalona żeby wpaść na taki pomysł wykorzystania dziecka...Szkoda, że wpadłam na to dopiero po wyjściu ze sklepu, ale miałam jej na to odpowiedzieć, że specjalnie w tym celu wypożyczyłam to dziecko od koleżanki!
Dla czego nasz naród jest tak zacofany?! W innych państwach bez żadnego gadania obsługuje się w pierwszej kolejności osoby chore, w ciąży i z dziećmi. Bynajmniej ja kilka razy w Niemczech i Holandii spotkałam się z takim zachowaniem i nikogo to nie dziwiło.
Czy tylko ja napotykam na każdym kroku zdemotywowanych, wiecznie zdenerwowanych i nieszczęśliwych ludzi??


wtorek, 28 lutego 2012

skoro oni mogli to i ja dam radę!!

Ten filmik dał mi kolejnego kopa  motywacyjnego!!W miarę upływu filmiku moja szczęka coraz bardziej opadała.Życzę miłego oglądania może was tez zmotywuje....

Domowe SPA

Wczoraj przeżyłam drugie starcie z bańką chińską. Podobnie do ostatniego było niesamowicie bolesne, ale czego się nie zrobi dla efektów, które są naprawdę bardzo zadowalające. Przyznam , że nie robiłam częściej masażu w obawie przed siniakami, które uniemożliwiły by mi chodzenie na basen. Jednak nie zrobił mi się żaden i postanowiłam zacząć masować się co dwa dni. O efektach będę informowała na bieżąco.
Wykorzystałam także noc na odżywianie moich włosów. Nałożyłam na włosy maskę biovax, która jest jedną z moich faworytek. Z racji mojego zawodu moje włosy dosyć często potrzebowały ratunku, więc wypróbowałam ich naprawdę masę!


poniedziałek, 27 lutego 2012

A6W dzień 6 (dziś poczułam, że chyba moje "mięśnie" są gdzieś pod fałdą:)
programowe>35 min 195kcal

Po weekendzie...

...nadchodzi czas kresu mega leniuchowania i małych grzeszków. Doszłam do wniosku,że jestem nie maszyną!
Miałam przez weekend dużo czasu na przmyślenia:) Postanowiłam odpocząć!
Od prawie roku czasu musiałam odmawiać sobie wielu rzeczy począwszy do zmiany diety, trybu życia, zaprzestaniu intensywnej pracy,którą wręcz wielbię, po niemożność jazdy na snowboardzie co przez ostatnie kilka sezonów polubiłam!! Kobiety maja przekichane! Mój mężczyzna je co chce, pije piwko<3,jeździ na snowboardzie i poza tym, że musiał znosić moje napady złości w ciązy i teraz, bezstresowo przeżył ostatni rok.
Ja będę teraz walczyła z każdym zjedzonym zachciankowym lodem z mc donald's,bez których było mi się ciężko obejść w ciąży:)I jak babcię kocham jeśli jeszcze raz usłyszę od jakiegoś wyluzowanego samca ,"że my kobiety mamy takie lajtowe życie, bo siedzimy sobie w domu i wychowujemy dzieci"  to pójdę siedzieć jak za człowieka:P
Sprzątanie domu, gotowanie obiadów, pranie, zmywanie(bądź używanie zmywarki), wychodzenie z psem, noszenie drzewa i palenie w kominku, robienie zakupów, karmienie i wychowywanie z resztą także ich dzieci, wylewany pot na siłowni w dom i wszędzie indziej,żeby poniekąd dla nich ale przed wszystkim dla nas samych wyglądać dobrze.Dla wielu to wszystko nie jest godne miana "pracy". To przecież normalne, że kobiety robią to wszystko:)
http://www.hopaj.pl/41010
Pod tym linkiem znajduje się opis zajęć, które powinny być OBOWIĄZKOWE!!!

piątek, 24 lutego 2012

Kolejny dzień za mną a waga nadal jak zaklęta stoi w miejscu. To strasznie frustrujące, ale może powinnam się cieszyć,że nie przytyłam:) Mimo wszystko walczę dalej i idę na basen dla zrelaksowania się.
Jest jednak pozytyw w tych wszystkich zbędnych kilogramach, centymetrach i nieszczęsnych rozstępach!
To Ona! Jej uśmiech jest lekiem na całe zło:*

środa, 22 lutego 2012

Środa

Ćwiczenia programowe>200kcal
A6W dzień 4

21 lutego 2012

ćwiczenia programowe 40 min>215kcal
A6W dzień 3:)
Agatina
Po przewertowaniu setki stron trafiłam na wątek o masażu antycellulitowym na wizaz.pl. Już kiedyś o tym słyszałam i przypomniało mi się,że moja mam ma takie bańki w domu. Zakupiłam tylko oliwkę do masażu z kompleksem antycellulitowym. Więc do dzieła.Po kąpieli i peelingu przyszedł czas na katusze:) Ten masaż trzeba wykonywać naprawdę z wielkim wyczuciem.Można sobie sprawić naprawdę wiele bólu przy za mocnym zassaniu. Po pięciu minutach masażu ze łzami w oczach stwierdziłam, że chyba za mocno zasysam jak na początek i może nie nazwę tego przyjemnym, ale dużo znośniejsze stało się masowanie po zmniejszeniu ciśnienia w bańce. Jestem naprawdę Bo miło zaskoczona efektem. Wieczorem nogi wyglądały tragicznie!!!!Czerwone kropki,sine placki i zaostrzenie się widoczności pomarańczowej skórki tak bardzo, że aż się przeraziłam. Jednak wstaję rano i własnym oczom nie wierzę! Skóra wróciła do normalnego koloru, a w dotyku dużo bardziej przyjemna. Jeśli taki efekt uzyskałam po jednym zabiegu to już nie mogę się doczekać się efektu po całej serii:)
Agatina
Wczoraj przeszłam lekki spadek motywacji i wiarę w to, że uda mi się osiągnąć cel...
Wchodzę na wagę a tam nic ani grama różnicy;(
Biorę centymetr w rękę jako ostatnią deskę ratunku i ku mojemu przerażeniu także bez zmian(trzy razy sprawdzałam czy się nie pomyliłam).Ogarnęło mnie takie poczucie beznadziei i bezsilności za razem, że w głowie mi się to nie zmieściło. Ja nie wierzę w cuda i też na nie nie liczę, ale po miesiącu ćwiczeń i ograniczeniu diety chciała bym zobaczyć choć minimalne efekty.Stwierdziłam po raz kolejny, że to i tak bez sensu i chciałam się poddać.
Po spacerze i całym dniu nie zastanawiania się nad tym co zjeść, żeby dostarczyć możliwie jak najmniej kalorii i jednocześnie nie zaszkodzić dziecku,usiadłam i zaczęłam się zastanawiać.Dlaczego po raz kolejny przy pierwszej górce na mojej drodze do bycia szczuplejszą i zdrowszą wywieszam biała flagę?Tyle razy chciałam zmienić swój wygląd i zawsze kończyło się to przegraną.Tym razem doszłam do wniosku, że przegrana w tym wypadku skończy się źle nie tylko dla mnie, ale także dla moich bliskich.W moim wypadku Agata nieszczęśliwa to Agata bez kija nie podchodź! Może i faktycznie jest coś w tej "paplaninie" ludzi twierdzących "jesteś po cesarce,potrzebujesz więcej czasu","9 m-cy tyłaś wiec teraz tez potrzeba czekać na efekty". Dam sobie czas! Będzie ciężko pozbyć się świadomości,że jeszcze DALEKA droga przede mną, ale chyba nie ma wyjścia.Blokada psychiczna jak mi się włączyła prawdopodobnie ma wpływ na brak wymiernych efektów.
Agatina

19 lutego 2012
Dziś w moim mieście odbył się Dzień Dawcy Szpiku.Każda osoba mogła się zgłosić jedyną niedogodnością jak dla mnie było pobieranie krwi,ale to przecież nic jeśli chodzi o tak szczytny cel!
Myślę,że było warto,może ja też jestem genetycznym bliźniakiem kogoś kto potrzebuje pomocy.Zachęcam wszystkich do zgłoszenia się do bazy dkms bo warto pomagać!!!!
Agatina

18 lutego 2012

pływanie 2 godz>ok.800kcal:)

Agatina
Dziś przypomniałam sobie jak wielką radochę sprawia mi spalanie kalorii w wodzie.Godzinka pływania daje tyle pozytywnej energii,że zastanawiam się dlaczego wcześniej nie chodziłam?!

17 lutego 2012
Dziś wielkie spalanie pączków w związku z tym:
35 min ćwiczeń programowych>195kcal
30 min step aerobic>216kcal
20 min platforma wibracyjna
 i na dobitkę 30 min na rowerku>180kcal
Agatina

Po tłustym czwartku nastał chudy piątek:)
Dzisiaj trzeba było odpokutować wczorajszą chwile słabości.
Bardzo przyjemnie zacząć dzień od ćwiczeń.Od dzisiaj przeszłam na poziom medium w moich ćwiczeniach wiec dostałam troszkę bardziej popalić ale dzięki temu z czystym sumieniem mogę powiedzieć ze wypociłam tego pysznego obrzydliwie tłustego i kalorycznego pączka, który tak się do mnie wczoraj uśmiechał...

16 lutego 2012
Ćwiczenia zaliczone:)
30 min>210kcal spalonych
Przekroczyłam już 9 godzin ćwiczeń i spaliłam łacznie 2600kcal

Moje działania nad wyglądem rozpoczęłam zaraz po powrocie ze szpitala.Początkowo jedynymi działaniami jakie mogłam wykonywać to dbanie przede wszystkim o dobry wygląd moich włosów,skóry. Mimo smarowania się różnymi specyfikami w ostatnim miesiącu ciąży zrobiły mi się okropne rozstępy.
Więc staram się smarować dwa razy dziennie drogeryjnymi kosmetykami,które zabijają zapach maści redukującej blizny i rozstępy(cepan-zapach cebuli<bleeeee>),a dodatkowo ujędrniają fajnie rozciągniętą skórę.
Jeśli chodzi o dietę to bardzo drastycznej i dającej szybki niesamowicie motywujący efekt nie mogę stosować z racji karmienia piersią.Staram się urozmaicać posiłki jednak do bycia pełnowartościowa mleczarnia muszę dostarczać mojemu organizmowi spora ilość kalorii:(
Na dzień w którym minęło 6 tyg od cc (tyle ponoć trzeba się wstrzymać od ćwiczeń) czekałam jak dziecko na urodzinowe prezenty. Był to 26 styczeń. Tego dnia rozpoczął się mój jak na razie 9 tygodniowy program z grą na ps3.
Ćwiczenia wykonuje się  4 razy w tygodniu pod okiem trenera. Dzień ćwiczeń w zależności od poziomu trudności trwa podstawowo ok 30 min,podczas których spalam minimum 100kcal.Niby mało, ale spocić się można.Do tego od kilku dni robię spięcia brzucha i dowiaduje się o miejscach zakwasów, w których w życiu bym się ich nie spodziewała. Po podstawowym treningu minimum 2 razy w tygodniu włączam jeszcze 30 min plan step aerobic, przy którym spalam juz 250 kcal. Po treningu czas na chwilę relaksu na platformie wibracyjnej. Czytałam o niej wiele skrajnych opinii, jedni wychwalają ją pod niebiosa, inni bezwzględnie odradzają. Ja mam na jej temat wyrobione własne zdanie i nie liczę na to ze stanie na niej spowoduje moje ekspresowe chudnięcie, jednak muszę przyznać ze powoduje, iż ciało staje się jędrniejsze, a zakwasy nie są tak bardzo bolesne.
Zapomniała bym o najważniejszym wysiłku jakim jest codzienna gimnastyka przy mojej maleńkiej księżniczce:*

15 lutego 2012
Witam:)
Założyłam tego bloga, żeby podzielić się moim jak to nazywam roboczo projektem "zadbana mamuśka".Nie ukrywam że mam nadzieję na znalezienie  kilku innych mam, które borykają się z tymi samymi problemami co ja i uda nam się wzajemnie motywować!
Ale zacznijmy od początku.Nigdy nie należałam do kruszynek:)W zwiazku z tym całe życie walczyłam o pozbycie się zbędnych kilogramów.Testowałam chyba większość możliwych diet z różnym skutkiem.Jednak w momencie gdy zaszłam w ciążę wiedziałam, że prawdziwe wyzwania są dopiero przede mną. 
Nie myliłam się! Przez 9m-cy tego co niektórzy nazywają pięknym czasem(czego ja nie mogę powiedzieć) myślałam miedzy innymi o tym jak wiele pracy będę musiała włożyć aby osiągnąć figurę marzeń.Dwa mce temu urodziłam przez cc,więc jak to ujmują lekarze potrzebuję wiele więcej czasu niż po porodzie sn.Na moje szczęście los dał mi przepiękną i grzeczną(jak na razie)córeczkę,dzięki czemu mam sporo czasu,który mogę poświęcić na powrót do formy.

Przeniesienie

Witam!
Kilka dni temu postanowiłam założyć blog, w którym chcę opowiadać o tym jak wygląda moja walka o piękna sylwetkę:)
Postaram się skopiować moje posty z poprzedniego bloga , który tu przenoszę.