poniedziałek, 27 lutego 2012

Po weekendzie...

...nadchodzi czas kresu mega leniuchowania i małych grzeszków. Doszłam do wniosku,że jestem nie maszyną!
Miałam przez weekend dużo czasu na przmyślenia:) Postanowiłam odpocząć!
Od prawie roku czasu musiałam odmawiać sobie wielu rzeczy począwszy do zmiany diety, trybu życia, zaprzestaniu intensywnej pracy,którą wręcz wielbię, po niemożność jazdy na snowboardzie co przez ostatnie kilka sezonów polubiłam!! Kobiety maja przekichane! Mój mężczyzna je co chce, pije piwko<3,jeździ na snowboardzie i poza tym, że musiał znosić moje napady złości w ciązy i teraz, bezstresowo przeżył ostatni rok.
Ja będę teraz walczyła z każdym zjedzonym zachciankowym lodem z mc donald's,bez których było mi się ciężko obejść w ciąży:)I jak babcię kocham jeśli jeszcze raz usłyszę od jakiegoś wyluzowanego samca ,"że my kobiety mamy takie lajtowe życie, bo siedzimy sobie w domu i wychowujemy dzieci"  to pójdę siedzieć jak za człowieka:P
Sprzątanie domu, gotowanie obiadów, pranie, zmywanie(bądź używanie zmywarki), wychodzenie z psem, noszenie drzewa i palenie w kominku, robienie zakupów, karmienie i wychowywanie z resztą także ich dzieci, wylewany pot na siłowni w dom i wszędzie indziej,żeby poniekąd dla nich ale przed wszystkim dla nas samych wyglądać dobrze.Dla wielu to wszystko nie jest godne miana "pracy". To przecież normalne, że kobiety robią to wszystko:)
http://www.hopaj.pl/41010
Pod tym linkiem znajduje się opis zajęć, które powinny być OBOWIĄZKOWE!!!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz