poniedziałek, 1 października 2012

Obiecanki cacanki:)

Obiecywałam sobie,że uporządkuję swoje życie i postaram się lepiej organizować dzień...
Oczywiście bardzo słabo mi poszło.
Chyba za wiele rzeczy usiłuję robić na raz i wszystko dostaje w łepek.
Dieta , zdrowe żywienie, ćwiczenia... Jakoś ostatnio nie udawało mi się wytrwać w postanowieniach i kilka razy baaaardzo sobie pofolgowałam.
Każdy dzień jest dobrym dniem na powrót na właściwe tory, a dodatkowo mamy dziś pierwszy dzień października i to jakoś dodatkowo idealny dzień na odbudowanie w sobie motywacji.
Jako, że postanowiłam skończyć karmić będę mogła zadbać o swoje zdrowie i wygląd od wewnątrz tak na poważnie.
Plan na październik:
1. zero białego pieczywa, śmieciowego jedzenia i podjadania biszkopcików z Amelką:)
2. ćwiczenia z płytami Ewy minimum 3 razy w tyg
3. jazda na rowerze min 30 min dziennie
4. regularne używanie wcierek z rzepy
5. regularne masaże bańką chińską
6.Basen w miarę możliwości
7. balsamy, balsamy,balsamy
8. prowadzenie dziennika posiłków
9.wprowadzenie posiłków w równych odstępach czasowych
10.ograniczenie czasu zmarnowanego na bezsensowne siedzenie przy komputerze:)
Niby niewiele, ale czuję, że będę musiała bardzo spiąć się w sobie by choć po części wprowadzić ład do chaosu jaki mnie otacza.
Ostatnio cały swój czas i energię wkładałam w opiekę nad moim temperamentym 9 m-cznym wulkanie energii. Z dnia na dzień jest szybsza i bardziej pomysłowa, tym większym przedsięwzięciem będzie wygospodarowanie czasu dla siebie...
Oby tym razem na obiecankach się nie skończyło.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz